Z okazji dzisiejszej pełni księżyca prezentuję przebieg zaćmienia naszego srebrnego globu, który w nocy 28 września zmienił swój kolor na czerwony, przez co zdobył miano krwawego księżyca. Zdjęcie składa się z 32 ujęć, które zostały nałożone na siebie w programie graficznym.
Do zrobienia powyższego zdjęcia oprócz cierpliwości i kilku kubków gorącej herbaty potrzebne były:
• statyw, który umożliwił mi unieruchomienie aparatu na kilka godzin
• interwałometr, który precyzyjnie odmierzał czas między kolejnymi ujęciami i pozwolił mi na zrobienie zdjęć bez konieczności dotykania aparatu.